Firmy coraz częściej sięgają po narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, by usprawnić codzienne procesy i podejmować lepsze decyzje. Te rozwiązania niosą jednak ryzyko naruszeń prywatności czy błędnych ocen, co rodzi pytania o bezpieczeństwo użytkowników. W tym kontekście AI Act staje się podstawowym aktem regulującym rozwój i stosowanie technologii AI w Unii Europejskiej. Artykuł wyjaśnia, jak te przepisy wpływają na przedsiębiorstwa i instytucje, omawiając ich główne założenia oraz praktyczne aspekty wdrożenia.
Geneza i zakres AI Act
Rozporządzenie zaczęło kształtować się w kwietniu 2021 roku, gdy Komisja Europejska zaproponowała pierwsze ramy prawne dla sztucznej inteligencji. Po akceptacji przez Parlament Europejski w marcu 2024 roku i Radę UE w maju tego samego roku, dokument opublikowano w lipcu, a całość weszła w życie 1 sierpnia 2024. AI Act obejmuje wszystkie podmioty działające na rynku UE – od dostawców systemów AI po ich użytkowników, niezależnie od pochodzenia firmy.
Przepisy stosują podejście oparte na ryzyku, klasyfikując systemy AI według potencjalnego zagrożenia dla praw obywateli. Ta struktura pozwala na elastyczne regulacje, gdzie niskie ryzyko spotyka się z minimalnymi wymogami, a wysokie – z rygorystycznymi kontrolami. W efekcie firmy muszą ocenić swoje narzędzia, by dostosować je do nowych standardów. Dodatkowe informacje w tym temacie znajdziesz na stronie JDP.
Poziomy ryzyka w praktyce
Regulacja dzieli systemy sztucznej inteligencji na cztery kategorie, poczynając od tych stwarzających niedopuszczalne ryzyko. Ta klasyfikacja determinuje, jakie obowiązki nakładają przepisy na twórców i użytkowników. Poniższe zestawienie pokazuje kluczowe cechy każdego poziomu:
| Poziom ryzyka | Przykłady | Obowiązki |
|---|---|---|
| Niedopuszczalne | Manipulacja podprogowa, scoring społeczny | Całkowity zakaz od lutego 2025 |
| Wysokie | Systemy w rekrutacji, medycynie, biometria | Ocena zgodności, rejestracja, nadzór ludzki |
| Ograniczone | Czaty AI, generatory treści | Transparentność i oznaczanie |
| Minimalne | Brak dodatkowych wymogów |
Klasyfikacja ryzyka wymaga analizy konkretnego zastosowania AI w firmie, bo ten sam model może zmieniać kategorię w zależności od kontekstu. Przedsiębiorcy powinni zacząć od inwentaryzacji narzędzi, by uniknąć niespodzianek.
Zakazane praktyki – co nie może działać
Od 2 lutego 2025 roku obowiązują zakazy wobec najbardziej niebezpiecznych systemów, jak te wykorzystujące techniki manipulacyjne czy oceniające ryzyko przestępczości na podstawie profilowania. Te ograniczenia chronią przed nadużyciami, takimi jak nieautoryzowane bazy danych biometrycznych czy rozpoznawanie emocji w pracy.
Lista zakazów obejmuje osiem praktyk, w tym systemy kategoryzujące ludzi według cech wrażliwych. Firmy muszą przerwać stosowanie takich rozwiązań, nawet jeśli działały dotąd bez problemów. To zmusza do szybkiej rewizji procesów opartych na AI.
Obowiązki dla systemów wysokiego ryzyka
Systemy trafiające do kategorii wysokiego ryzyka, jak te w edukacji czy zatrudnieniu, podlegają szczegółowym wymaganiom. Twórcy odpowiadają za ocenę zgodności, w tym zarządzanie danymi i ciągłe monitorowanie. Użytkownicy z kolei muszą prowadzić rejestr zdarzeń i zapewnić ludzką interwencję, np. przycisk awaryjny.
Oto główne kroki, które warto podjąć przy wdrożeniu takich systemów:
- Dokumentuj cały cykl życia AI, od danych treningowych po aktualizacje;
- Przeprowadzaj regularne testy na błędy i uprzedzenia;
- Utrzymuj nadzór człowieka nad decyzjami AI, umożliwiając ich zmianę lub anulowanie.
- Informuj użytkowników o działaniu systemu.
Te procedury zapobiegają incydentom, choć ich realizacja pochłania zasoby. Małe firmy mogą skorzystać z gotowych szablonów zgodności oferowanych przez organy UE.
Harmonogram wdrożenia – daty do zapamiętania
AI Act wprowadza się etapami, by dać czas na dostosowanie. Pierwsze zakazy ruszyły w lutym 2025, a pełne obowiązki dla wysokiego ryzyka wejdą 2 sierpnia 2026 roku. Modele AI ogólnego przeznaczenia, jak duże generatory językowe, zyskają dodatkowe reguły od sierpnia 2027.
Przedsiębiorstwa spoza UE oferujące usługi w Europie też muszą się stosować, co czyni regulację globalną w skutkach. Kara za naruszenia sięga 35 milionów euro lub 7 procent obrotu, więc przygotowania warto zacząć już teraz.
Kto nadzoruje i jakie kary grożą
W Polsce Ministerstwo Cyfryzacji koordynuje wdrożenie, pracując nad krajową ustawą. Organy krajowe, jak Urząd Ochrony Danych Osobowych, będą sprawdzać zgodność, a kary zależą od skali naruszenia.
Firmy powinny wyznaczyć osoby odpowiedzialne za AI i szkolić zespoły w zakresie literatury AI, co staje się obowiązkiem od 2025. Regularne audyty wewnętrzne pomagają uniknąć sankcji i budują zaufanie klientów.
Wpływ na polskie przedsiębiorstwa
W Polsce, gdzie AI wspiera sektor finansowy czy medyczny, nowe reguły zmieniają rutynę. Banki muszą zweryfikować systemy scoringowe, a szpitale – narzędzia diagnostyczne. Małe firmy zyskają jednak wsparcie z funduszy UE na zgodność.
Przejście na regulowane AI wymaga inwestycji w dokumentację i szkolenia, ale otwiera drzwi do bezpieczniejszego rynku. Przedsiębiorcy, którzy zaczną wcześnie, zyskają przewagę konkurencyjną, bo klienci cenią transparentność.
Dostosowanie do tych zmian pozwala nie tylko unikać kar, ale też budować solidne fundamenty pod dalszy rozwój technologii. Warto śledzić aktualizacje od Ministerstwa Cyfryzacji i konsultować z ekspertami prawnymi, by proces przebiegał sprawnie.

